Niezależnie od swojego wieku czy doświadczenia, zawsze możesz przeżyć swój „pierwszy raz”, prawda?

Po raz pierwszy lecisz samolotem, po raz pierwszy odwiedzasz swoją bogatą ciotkę w Ameryce, po raz pierwszy przejechałeś 100km w 4 godziny bo zima znów zaskoczyła drogowców, po raz pierwszy powiedziałeś do sąsiadki „dzień dobry” bo do tej pory panicznie się jej wstydziłeś itd. … itp. … tych „po raz pierwszy” można wymieniać niemal w nieskończoność.

Tak naprawdę każdy dzień jest inny, wyjątkowy lecz zdarza nam się nawet nie zauważyć, że coś się zmieniło, pojawiło coś nowego, zrobiliśmy coś inaczej bądź właśnie po raz pierwszy, czyż tak nie jest?

W jaki sposób na to nie patrzeć, są takie chwile, takie sytuacje, takie wydarzenia związane z „pierwszym razem”, że potrafią wiele zmienić w życiu, pozwalają spojrzeć na pewne rzeczy z zupełnie innej perspektywy a nawet uświadomić Tobie, że „to tak bardzo nie boli” a ta chwila jest bardzo ważna i cieszysz się, że TO się wreszcie stało.

Jak się okazało w miniony weekend (patrz data postu) można doświadczyć coś „po raz pierwszy” pomimo tego, iż dla innych osób to coś oczywistego, coś, czego ja zwyczajnie nie wiedziałem, nie odczuwałem, co wydawało się czymś, czym w rzeczywistości nie jest.

Tak się właśnie stało, gdyż pomimo tego, iż był to już czwarty Event 7Play, dla mnie było to COŚ nowego, zupełnie nowe wydarzenie, „Mój pierwszy raz”.

Większość osób brała udział w takim wydarzeniu po raz kolejny: drugi … trzeci a nawet czwarty, niemal wszystkich znam lepiej lub gorzej ze świata Internetu, byli moi partnerzy biznesowi, jednak dla mnie to nowe przeżycie w tej firmie.

Poniżej kilka zdjęć z tego wydarzenia:

Taki Event to idealna okazja, aby posłuchać ludzi biznesu, osób, które odniosły i odnoszą sukcesy oraz chętnie dzielą się swoją wiedzą, doświadczeniami a nawet historią z własnego życia:

Z pewnością wielką rzeczą i wartością jest możliwość spotkania osób, które pojawiają się z reguły jedynie w takich chwilach, jedynie Event jest okazją, aby zamienić kilka słów, uścisnąć dłoń czy nawet zrobić sobie wspólne zdjęcie:

Jest jednak coś, czego nie ukaże żadne zdjęcie, żadne nagranie ani żadna recenzja: to EMOCJE, jakie zawsze towarzyszą takim wydarzeniom.

Marketing sieciowy to biznes relacji między ludźmi i nikt nie osiągnie sukcesu w MLM, jeśli nie potrafi nawiązać kontaktu, zbudować więzi ze swoimi partnerami biznesowymi.

W XXI w. nastawiamy się na budowanie biznesu online, wykorzystujemy narzędzia, jakie daje współczesna technika, zwiększamy skuteczność, zasięg i możliwości. Nie możemy jednak zapominać o najważniejszym: nie zbudujemy stabilnego zespołu bez relacji a takie powstają jedynie dzięki spotkaniom twarzą w twarz, dzięki wydarzeniom firmowym. To właśnie dlatego nie da się zrobić biznesu w MLM w 100% online, bez emocji wszystko łatwo się rozsypie.

„Mój pierwszy raz” mam za sobą, pierwsze przeżycie związane z Eventem pozostaje za mną, a przede mną kolejne wyzwanie zwane 90 dni Zmiany Życia.

Kiedy się zaczęło? W chwili, gdy cele zostały zapisane, plan ustalony, maszyna ruszyła i rozpoczęło się odliczanie do kolejnego Eventu.

Jeśli to nie będzie pierwszy raz to oznacza, że nie będzie emocji?

Nie wiem, gdyż po raz pierwszy pojadę na mój drugi Event z firmą 7Play 🙂

Jestem przekonany, że emocje są i będą gdyż one stanowią nieodzowny element składowy tego biznesu, tego wspaniałego wytworu kapitalizmu jakim jest  marketing sieciowy.

Jeśli masz wystarczająco silną wolę aby coś zmienić w swoim życiu, aby zacząć przygodę z MLM i poznać pozytywnych ludzi, aby poczuć emocje i wreszcie COŚ ruszyć, napisz do mnie i razem wyruszymy w tę niesamowitą podróż.

Życzę powodzenia oraz samych sukcesów 🙂