Działam w marketingu sieciowym już kilka lat, jednak wciąż jeszcze nie zaakceptowałem kilku rzeczy w tym biznesie.
Jedną z nich jest właśnie przekonywanie, że jeden produkt jest lepszy od drugiego, że „ta” usługa jest „lepsiejsza” od „tamtej” itd. … znasz to może?

Zauważyłem ze smutkiem, że nastąpił prawdziwy „buuum” na przekonywanie, zwłaszcza i przede wszystkim w Internecie, o wyższości jednego produktu nad innym. Chwilami odnoszę wrażenie, że szczęśliwie spór odbywa się online, gdyż mogłaby polać się krew.
Oczywiście wspominam o tym żartobliwie chociaż tak naprawdę czasami nie jest do śmiechu.

Idąc za przykładem zdecydowanej większości, powinienem teraz rozpocząć hymn chwalebny ku czci produktów i usługi, z których ja korzystam … nic z tych rzeczy.
To nie moja droga chociaż gorąco polecam skorzystać z mojej oferty 🙂

Oczywiście dokonując prezentacji produktowej należy wskazać wszystkie walory i korzyści płynące z faktu korzystania z niego. Nie należy jednak przywłaszczać sobie prawa do posiadania monopolu na korzystanie z produktu, który jest the best of the best.

Przekonanie o wysokiej jakości posiadającego przez firmę partnerską produktu świadczy o wysokiej świadomości Twojej jako partnera.

Na plus należy także ukazać utożsamianie się z nim, jeśli nie jest to jedynie aktorstwo, gdyż z takimi sytuacjami można się spotkać. Na szczęście nie jest to żadna reguła i nie ma na to przyzwolenia, jednak spotkałem się z sytuacjami wychwalania czegoś, o czym nie ma się pojęcia w aspekcie przydatności i wykorzystania w praktyce.
Ktoś kiedyś powiedział, że nie można być spójny z samym sobą jeśli jeżdżąc np. Mercedesem zachęca wszystkich do zakupu Audi.
Jeśli chcesz zachwalać swój produkt, to stan się jego ambasadorem, uzasadnij jego właściwości na własnym doświadczeniu.

Prowadząc rozważania na temat produktu w mlm nie należy pomijać sprawy jego występowania w tej branży w bardzo wysokiej jakości. Co prawda idzie za tym także nieco wyższa cena w stosunku do produktów dostępnych w masowej sprzedaży. Warto tutaj przyjrzeć się z bliska i przeanalizować, skąd taka rozbieżność pomiędzy produktem firmy mlm a jego tradycyjnym „odpowiedniku”?
Umyślnie użyłem cudzysłowie w tym określeniu, gdyż nie ma skali porównawczej jeśli zapoznamy się np. ze składem, właściwościami, działaniem. Niemal każdy, kto chociaż raz skorzystał z produktu firmy mlm, przyznaje, iż jego jakość jest wielokrotnie wyższa niż podobnych produktów dostępnych na rynku.

Wysoka jakość produktu musi, niestety, przełożyć się na trochę wyższą cenę. To po prostu prawo rynku. Nie należy jednak zapomnieć, iż to są produkty biznesu mlm, gdzie budując strukturę, zapewniając firmie obrót a tym samym sobie prowizje, produkt otrzymujemy bezpłatnie całkowicie pokrywając koszty zarobionymi prowizjami.

Celowo pominąłem w tym artykule aspekt występowania produktu w mlm w porównaniu z „produktami” piramidy finansowej. O tym pozwolę sobie napisać w późniejszym czasie, chociaż już teraz pewne spostrzeżenia w tej kwestii możesz poznać W TYM ARTYKULE.

Należałoby na zakończenie wyraźnie się wypowiedzieć, jak wygląda ostatecznie sprawa najlepszego produktu, prawda?

Najlepiej skorzystać ze starego przysłowia: „każda sroczka swój ogonek chwali”.
Cóż to w skrócie oznacza?
Każdy przedsiębiorca będzie swój produkt zachwalać i jest to jak najbardziej uzasadnione i odbierane właściwie. Jednak pewnej granicy nie powinno się przekraczać. Nie można obiektywnie określać czegoś jako „naj” i ten produkt polecać. To zwyczajna próżność i chociaż jest ona mniej groźna niż oczernianie innych, pozostaje wciąż tym samym.

Dla każdego jego produkt będzie najlepszy i najważniejszy i nie zmienią tego żadne badania naukowe czy dane statystyczne.

Tylko jedno „ale”: to, co jest najlepsze dla jednego, niekoniecznie takie będzie dla drugiego.

I koniec … i kropka.

Pozdrawiam serdecznie